Okazuje się, że całkiem sporo. A wszystko za sprawą krakowskiego historylandu.
Historia większości kojarzy się pewnie ze szkolnym przedmiotem, na którym trzeba było zapamiętać niezliczone ilości dat i nazwisk. Dla większości pewnie niekoniecznie miało to wszystko sens…. a szkoda! Historia może być niesamowitą przygodą i twórcy historylandu bardzo mocno zadbali o to, żeby tak było.
No ale jak to? Dzieci i historia? Znudzą się pewnie, będą marudzić, no i na pewno nie będzie się im podobać. Nic bardziej mylnego!
Dlaczego więc historyland jest taki wyjątkowy?
A no bo do jego zbudowania zużyto ponad milion kloców.
Bo wychodząc na przeciw zaznajomionym z technologią dzieciakom i dorosłym jest to interaktywne centrum, w którym atrakcje pobudzają różne zmysły.
Zaczynamy od wizyty w Biskupinie by potem przenieść się na pola Grunwaldu. Jak pooglądamy już wojska, zobaczymy dwa nagie miecze i wysłuchamy opowiadania o tym, co się stało, możemy wybrać się do Częstochowy i oglądnąć klasztor na Jasnej Górze. I tu kolejna atrakcja – zakładając specjalne okulary wprowadzające do wirtualnej rzeczywistości możemy obejrzeć klasztor z lotu ptaka. Potem już lokalnie – Kraków i Sukiennice oraz Kościół Mariacki. Wszystko odwzorowane z niesamowitą troską o szczegóły – na makiecie Sukiennic Lila znalazła nawet nóż z legendy o braciach, którzy budowali wieże Kościoła. Możemy też spróbować zostać hejnalistą! Słuchając o morskiej bitwie pod Oliwą możemy zostać sternikiem i postawić żagle. Przenosimy się też na Westerplatte i poznajemy początek II Wojny, oglądamy klasztor na Monte Casino i nawet zdjęcie Niedźwiedzia Wojtka się pojawia 
(swoją drogą wiecie, że pomnik tego szczególnego „żołnierza” jest w parku Jordana?).
(swoją drogą wiecie, że pomnik tego szczególnego „żołnierza” jest w parku Jordana?).
Historyczną wycieczkę kończymy w Gdańskiej Stoczni.
Miejsce jest naprawdę bardzo interesujące i ciekawe. Budowle i obiekty z klocków osadzone są na makietach co dodatkowo urealnia całą ekspozycję. Światło, film, animacja, dźwięk – tu wszystko ze sobą współgra. Co jakiś czas też ekrany, na których można przeczytać dodatkowe ciekawostki. To, na co musicie się przygotować to pytania dzieci, bo po tak interesującej wystawie na pewno się pojawią!
Informacje praktyczne:
Bilety: https://historyland.pl/ – najwygodniej kupić wcześniej przez internet. Jest ograniczona liczba biletów na konkretną godzinę co jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo mamy gwarancję, że na spokojnie skorzystamy z wszystkich atrakcji wystawy
Miejsce: Stary Budynek Dworca PKP
Dla Kogo? Dla każdego – nawet jeżeli Wasze Dziecko nie będzie zupełnie zainteresowane historią to z pewnością zainteresują je klocki Cała wystawa jest na jednym poziomie, dlatego też zwiedzanie nawet z małymi dziećmi jest bardzo komfortowe.
Rodzinkowe podsumowanie:
Termin: 8.10.2017
Uczestnicy: Ula, Łukasz, Lila
Geografia: Kraków, województwo małopolskie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz