piątek, 5 stycznia 2018

Bieszczadzki najwyższy - Tarnica




czyli kolejny szczyt do Korony Gór Polski.

Drugiego dni naszego pobytu w Bieszczadach wybraliśmy się na Tarnicę.
Biorąc pod uwagę pogodę w dniach kolejnych, była to w naszym wydaniu najlepsza możliwa decyzja.

Pogoda udała się fantastycznie!

Wyszliśmy z Wołosatego niebieskim szlakiem a zeszliśmy do Ustrzyk Górnych czerwonym.
Lila zagadała tatusia swego jedynego, bo w drodze powrotnej urządzili sobie męsko - damski spacer, a mnie wysłali przodem.

Jedyne nieprzewidziane zdarzenie podczas wycieczki Lilowe obtarcia spowodowane górskimi butami....... niestety musiała zamienić je na zwykłe obuwie sportowe ale o tym..... c.d.n.
































Informacje praktyczne:
Szlak niebieski - Wołosate Tarnica
Szlak czerwony - Tarnica - Ustrzyki Gorne
Bez problemu można potem busem podjechać po pozostawiony w Wołosatem samochód

Rodzinkowe Podsumowanie:
termin: 3.05.2017
Uczestnicy: Ula, Łukasz, Lila
Geografia: Wołosate, Ustrzyki Górne - Podkarpacie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz