W pobliżu kawałka mojej alma mater - w sumie po sąsiedzku mojej socjologii i tzw Kościoła z Figurkami na Grodzkiej mieści sie Muzeum Motyli
Wejście bardzo niepozorne - ot kolejna stara kamienica
Gdyby nie przebrana za motyla Pani stojąca u bram możnaby bez problemu przejść obok i nie zauważyć.
Samo muzeum z wyglądu też mocno niepozorne - nie dużo większe od naszego salonu :))
Ale wrażenie!
Było pięknie.
Ludzie wchodzili i wychodzili
A my siedziałyśmy
Ekipa zwiedzających zmieniła sie kilka razy, a Lila dalej nie miała dość....
Na początku z lekką rezerwą podchodziła, nie chciała wystawić rączki i motyla dotknąć, złapać czy zachęcić ale jak się rozkręciła....... istne szaleństwo.
Fantastyczne miescje - na pewno wrócimy tam nie jeden raz.
Praktyczne informacje:
- https://www.facebook.com/MuzeumZywychMotyliKrakow/
- adres: ulica Grodzka - idąc od rynku za arkadami a przed Kościołem Piotra i Pawła po lewej stronie (czyli po stronie arkad)
- ceny: ulgowy 9,5; normalny 13.50
- Uwaga przy wyjściu! Sprawdź czy nie zabierasz ze sobą jakiegoś motylka ;) Byłyśmy z Lilą świadkami jak pan wracał się, bo w drodze na rynek zauważył, że nie jest sam i ma na plecach przyczepionego towarzysza :))
Rodzinkowe podsumowanie:
Termin: 31.07.2015
Uczestnicy: Lila i Ula
Miejsce: Kraków, ul. Grodzka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz