Przygotowani do rywalizacji,
Zaopatrzeni w latarkę, telefon, długopis, papier itp.
Wyruszyliśmy w IV Rodzinnym Nocnym Marszobiegu w Wieliczce.
Dostaliśmy kamizelki, mapę i kartę startową - i tyle :)
Punktów kontrolnych było 10. W każdym punkcie zadania.
Byliśmy jedną z pierwszych rodzin, która dotarła do mety ale.....
Okazało się, że nie liczy się czas a punkty z zadań - będziemy mądrzejsi w przyszłym roku
Okazało się, że nie umiemy bawić się kompasem :)
Okazało się, że azymuty to nie nasza mocna strona :)
Dumni, zadowoleni za rok planujemy powtórkę z rozrywki - atrakcja niesamowita
Informacje praktyczne:
- warto mieć dobry kompas na tego typu imprezę
- warto zwolnić a pomyśleć :)
- warto w ogóle brać udział :)
Rodzinkowe podsumowanie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz