Trochę bardziej racjonalnie wybieramy nasze górskie wycieczki. Po woli chcemy skompletować Koronę Gór Polski i chcąc wyruszyć na szlak sprawdzamy kolejne "najwyższe" szczyty.
Tym razem wybór padł na Radziejową czyli najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego
Niestety na okolicznych stacjach benzynowych nie udało nam się kupić mapy (już mamy, więc Beskid Sądecki już nie kryje przed nami tajemnic) ale, podczas lipcowej wycieczki posiłkowaliśmy się internetem o google maps :)
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy powyżej bacówki na Obidzy. Stamtąd czerwonym szlakiem zdobyliśmy szczyt, weszliśmy na wieżę i tym samym szlakiem zeszliśmy na dół.
Po drodze zgarnęliśmy dwie autostopowiczki i wspólnie dotarliśmy do Piwnicznej.
A w Piwnicznej lody, pijalnia.
Informacje Praktyczne:
- warto jak najwyżej podjechać samochodem, chyba, że w ramach wycieczki lubicie spacerować asfaltem. My nie i dlatego wycieczkę rozpoczęliśmy jeszcze powyżej bacówki na Obidzy
- Warto będąc w okolicy odwiedzić Piwniczną i skosztować "wód"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz